A dziś coś prostego:)
Najbardziej aromatyczna dla mnie jest papryka czerwona, zatem użyjmy dzisiaj takiej. Pomysł tego prostego w wykonaniu dodatku wpadł mi do głowy przy okazji robienia szpinaku po indyjsku - przepisy tutaj: http://szpinak.prv.pl/;)
Potrzebne będzie kilka papryk czerwonych - u B. Żak-Cyran jest w Ziemi u B. Temelie w Ogniu. W tym wypadku wybieram Przemianę Ziemi (będziemy się cofać o jedno ogniwo w łańcuszku) oraz przyprawy z Przemiany Metalu: kolendra, sproszkowany imbir i chili (ja akurat używam oryginalnej koreańskiej ostrej papryki). Oliwa - Z.
W moździerzu utłucz kolendrę, dodaj imbir i chili, zamieszaj i wrzuć na rozgrzany tłuszcz. Smaż je chwilkę - zapach jest przepiękny. Paprykę wypestkuj i potnij na cienkie paski. Smaż i duś (bez wody) pod przykryciem na małym ogniu, aż papryka zmięknie.
MNIAM!!!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz