Infekcja…
- przez pierwsze dwa dni jedz niewiele – wyeliminuj przede wszystkim mięso i nabiał. Można ugotować sobie pożywny kleik (np. rozgotować i przetrzeć ryż typu basmati). Zalecane są lekko obgotowane warzywa. Pamiętaj: kiedy jesz – karmisz też chorobę.
- pij, jak najwięcej ciepłych płynów z owoców porzeczki, maliny, poziomki (działają napotnie). Możesz dodać odrobinę miodu (ułatwia wydalanie śluzu z organizmu).
Ja np. gotuję pożywne i rozgrzewające kompoty z suszu (gruszki, jabłka, figi, morele, rodzynki – wcześniej sparzone w dużej ilości wrzątku) kończąc na przemianie Metalu, żeby wzmocnić płuca.
- regularnie wietrz pomieszczenie (tlen pozwala szybciej oczyścić się organizmowi) i zmieniaj pościel. Spanie z własnymi wirusami i bakteriami nie należy do przyjemnych doznań;)
Trzy ostatnie porady nie zostały przeze mnie przetestowane. Czy ktoś się odważy?
- bierz 4 razy dziennie naprzemienny prysznic wodą gorącą i lekko ciepłą, nie zimną – 2-3 min.
- po prysznicu namocz mały ręcznik w roztworze soli (4 łyżki na 1 l wody) i natrzyj skórę. Na wilgotne ciało nałóż czystą bieliznę (nie wycieraj się). O tym sposobie słyszałam od mojej babci, podobno skuteczny. Sól opr. właściwości konserwujących i pilingujących działa też antyseptycznie.
- i teraz hit na koniec;) LEWATYWA (sok z ½ ząbka czosnku). Brak szczegółów dot. proporcji. Zalecenie: należy ją robić przez pierwsze trzy dni choroby rano i wieczorem…
Oprac. na podstawie: Kalendarz, Dom Wydawniczy Bellona 2006.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz